- Jeśli się zgubiłeś mogę pomóc ci się odszukać.Ale najpierw, jesteś ranny, może pomogę.
- Nie trzeba. - warknął. Widać po nim zmęczenie i narastający bądź słabnący ból.
- Daj, nie wyleczę cię do końca, nie jestem aż taka zdolna, jeszcze się uczę.
Przesunęłam ogonem po jego ranie wypowiadając zaklęcie. Rana tylko troszkę się zamknęła i krew przestała lecieć. - No chociaż tyle. Jeśli jesteś zmęczony podążaj za mną, zaprowadzę cię do mojej jaskini tak by żaden wilk cię nie zauważył. Człowieku ?
- Ech, dobrze. A no i dziękuje za pomoc.
Uśmiechnęłam się lekko i rzuciłam jeszcze tylko przez ramie - Tak na marginesie jestem Rose.
<krótkie opo bo muszę bardziej poznać się na osobowości wilka i jego reakcjach :P>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz